|
Wspólnota
Na zakończenie rozważania Bożego planu zbawienia ludzi, trzeba podjąć
zagadnienie, które mieści w sobie wcześniejsze i dlatego jest najważniejsze.
O wadze i ciężarze gatunkowym zagadnienia świadczy fakt, że Bóg przygotowywał
ludzi przez 1000 lat, aby swój zamysł w sprawie tego tematu zrealizować.
Co to jest?
Mowa o tym jest już w Starym testamencie. Podczas wędrówki Izraelitów przez
pustynię do Ziemi Obiecanej Jahwe nakazał Żydom świętować w określone dni.
Przeczytaj jak wyglądało to świętowanie:
- Szabat. "Dalej Pan powiedział do Mojżesza: Mów do
Izraelitów i powiedz im: Oto czasy święte Pana, na które będziecie wzywać ich zwołaniami świętymi, to są moje
czasy święte! Przez sześć dni praca będzie wykonywana, ale siódmego dnia jest
uroczysty szabat, jest zwołanie
święte, nie będziecie wykonywać [w tym dniu] żadnej pracy - to jest
szabat dla Pana we wszystkich waszych siedzibach"(Kpł 23, 1 3).
- Święto Paschy. " A piętnastego dnia tego miesiąca jest
Święto Przaśników dla Pana - przez siedem dni będziecie jedli tylko przaśne
chleby. Pierwszego dnia będzie dla was zwołanie święte: nie będziecie wykonywać
żadnej pracy. Przez siedem dni będziecie składali w ofierze dla Pana ofiarę
spalaną, siódmego dnia będzie święte zwołanie, nie będziecie [w tym dniu]
wykonywać żadnej pracy"(w. 6 7).
- Święto tygodni (Pięćdziesiątnica). " Tego samego dnia
zwołacie lud. Będzie to dla was zwołanie
święte. Nie będziecie wykonywać tego dnia żadnej pracy. Jest to
ustawa wieczysta we wszystkich waszych siedzibach, dla waszych pokoleń"(w.
21).
- Święto Namiotów."Po czym Pan powiedział do Mojżesza:
Powiedz Izraelitom: Piętnastego dnia tego siódmego miesiąca jest Święto
Namiotów przez siedem dni dla Pana. Pierwszego dnia jest zwołanie święte: nie będziecie wykonywać
żadnej pracy. Przez siedem dni będziecie składać ofiary spalane dla Pana.
Ósmego dnia będzie dla was zwołanie święte i złożycie ofiarę spalaną dla Pana"(w. 33 36).
Najważniejsze świata żydowskie Jahwe nazywa Zwołaniem świętm. Zwołanie
święte w j. hebrajskim to Kahal. Lud Boży był zwoływany przy pomocy dźwięku
rogu, np. na rozpoczęcie Roku Jubileuszowego (Kpł 25, 9). Gdy przetłumaczono
Biblię hebrajską na j. grecki, to Kahal zastąpiono słowem Ecclesia (caleo
wołać po imieniu), czyli Kościół.
Polskie słowo kościół nie oddaje bogactwa znaczeniowego ecclesii. Pochodzi
ono od łacińskiego castellum i oznacza zamek. Rzeczywiście, kiedyś świątynie w
Polsce nie tylko wyglądem przypominały zamki ale też spełniały funkcje
obronne w wypadku wojny.
Bóg zechciał zwoływać lud. Po co?
Intencję zwoływania ludzi kontynuował Pan Jezus:
"Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy
nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie
słabości. A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy Szymon, zwany Piotrem, i
brat jego Andrzej, potem Jakub, syn Zebedeusza, i brat jego Jan, Filip i
Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Tadeusz, Szymon
Gorliwy i Judasz Iskariota, ten, który Go zdradził." (Mt 10,1-4).
Po całonocnej modlitwie na górze Pan Jezus przywołał dwunastu uczniów.
Przywołał dokładnie dwunastu, aby kontynuować opcję ze Starego Przymierza.
Bóg wybrał sobie naród i zawarł z nim Przymierze na Górze Synaj. Lud ten był
reprezentowany przez 12 pokoleń, wywodzących się od 12 synów Jakuba. 12 to
liczba symbolizująca Lud Boży. Jezus przywołał 12 apostołów, aby rozpocząć
tworzenie Nowego Ludu Bożego, tego Zwołanego Ludu - Ecclesię - Kościoła.
Jahwe zawarł przymierze ze Swym Ludem na Górze Synaj a znakiem przymierza było
pokropienie krwią. Natomiast Pan Jezus dał nowy i wieczny znak przymierza
- swoją krew, którą wylał na krzyżu.
Ale dlaczego Jezus przywołał?
Dlaczego tyle starania? Po co Kościół?
Odpowiedź podadzą nam następcy 12. apostołów - biskupi zgromadzeni na Soborze
Watykańskim II:
"...podobało się jednak Bogu uświęcać i zbawiać ludzi nie pojedynczo, z
wykluczeniem wszelkiej wzajemnej między nimi więzi, lecz uczynić z nich lud,
który by Go poznawał i w prawdzie i święcie Mu służył (KK 9)."
Mój drogi! Kościół nie jest dodatkiem do życia chrześcijańskiego. On jest
celem!
Kościół, czyli Ekklesia zwołany przez Boga Lud. Bóg chce nas RAZEM. Chce nas
razem zbawiać i chce abyśmy razem Go uwielbiali! To dlatego sakramenty, poprzez
które Trójjedyny Bóg nas zbawia i uświęca, powinny być sprawowane we wspólnocie.
Ideałem jest, aby nawet najbardziej indywidualny sakrament pokuty był
poprzedzony wspólnym nabożeństwem i na koniec wspólnym dziękczynieniem.
Nie muszę nadmieniać, że ci chrześcijanie, którzy mówią, że są wierzący, ale
niepraktykujący, są w wielkim błędzie. Bo marnują swoją wiarę; ona ich nie
zbawi. Zbawić ich może tylko Jezus, ale we wspólnocie Kościoła.
Skoro Pan Jezus chce wszystkich zgromadzić przy sobie jako Eklezję, jako
Kościół to logiczne jest, aby jak najwięcej ludzi było zwołanymi przez Boga, a
więc, aby Kościół się powiększał.
Naukę o powiększaniu liczebnym Kościoła o Jego wzroście rozwinął św. Paweł.
Apostoł narodów porównał Eklezję do Ciała Chrystusa. Wszystkie części tego Ciała
są potrzebne i nawzajem się uzupełniają (1 Kor 12).
- Każdy chrześcijanin otrzymał od Ducha Świętego różne dary. Przede
wszystkim dary, przy pomocy których może być uległy Jego natchnieniom i w ten
sposób prowadzony do świętości. Tych darów jest siedem ( 7 darów Ducha
Świętego).
- Bóg daje nam jeszcze inne dary, których celem nie jest nasze osobiste
wzrastanie w łasce, świętości, życiu chrześcijańskim zbierając owoce ducha (Ga
5, 22 23). Dary te mają pomóc nam przyciągnąć innych ludzi do Kościoła, no bo
spodobało się Bogu zbawić ludzi w Kościele a nie indywidualnie. Św. Paweł
nazwał te dary charyzmatami a św. Tomasz z Akwinu podał ich definicję:
Charyzmaty są to darmowe dary Boże.
Charyzmaty mogą być:
- Zwyczajne, np. przekonywające nauczanie;
- Nadzwyczajne, np. uzdrawianie chorych, cuda.
Logiczne jest, że chrześcijanin, który służy jakimś charyzmatem będzie
skuteczny w zdobywaniu ludzi dla Chrystusa, a więc w budowaniu Kościoła.
Kogo Duch Święty wyposaży w charyzmaty?
Czy otrzymają je ci, którzy chcą jakiś wysublimowanych duchowych przeżyć, aby
było fajnie na modlitwie?
I na to pytanie odpowie nam św. Paweł w liście do Koryntian. W rozdziale 13
pisze o miłości. Rozdział 12 traktuje o charyzmatach, rozdział 14 też a 12 o
miłości:
"Lecz wy starajcie się o większe dary: a ja wam wskażę drogę jeszcze
doskonalszą.
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie
miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
Gdybym też
miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę,
tak iż bym góry przenosił,
a miłości bym nie
miał, byłbym niczym...."(1 Kor 12, 31-13, 2).
Biorąc pod uwagę kontekst 12 i 14 rozdziału o darach budujących Kościół -
Paweł każę starać się o miłość do ...Kościoła!
W innym miejscu powie:
"Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego
samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy
słowo, aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny, nie mający skazy
czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany." (Ef
5, 25 27)
To miłość do Kościoła jest drogą do charyzmatów!
Kościół jest chciany przez Jezusa to zgromadzony wokół Niego lud Boży;
zgromadzony wokół zastępcy Jezusa - biskupa Rzymu Papieża; Kościół to przede
wszystkim przywołanych Dwunastu i ich następców biskupów.
Widać już wyraźnie, że ludzie najpełniej są Kościołem podczas Eucharystii
sprawowanej pod przewodnictwem biskupa (czy biskupa Rzymu Papieża).
Zakończenie
Seminarium Odnowy wiary nie może prowadzić tylko do pogłębienia osobistej
wiary i osobistej relacji z Chrystusem. Celem najważniejszym jest świadomość
bycia Kościołem, miłość do Kościoła i posługa charyzmatami ewangelizacyjnymi dla
budowania Kościoła.
|
|